Czarna pszczoła znowu w Polsce! I
- Kasia
- 10 cze
- 2 minut(y) czytania
Nie chcę nikogo straszyć, ale na Roztoczu grasuje... czarna pszczoła. I nie, to nie jest metafora kryzysu klimatycznego, tylko dosłownie – czarna jak smoła, wielkości kciuka, z fioletowymi skrzydłami. Pojawiła się ostatnio w Roztoczańskim Parku Narodowym, choć przez lata była uważana w Polsce za gatunek wymarły. Oficjalnie!
A nazywa się godnie: zadrzechnia fioletowa (Xylocopa violacea). Taka trochę pszczela outsiderka. Nie żyje w ulu, nie produkuje miodu, i nie ma królowej. Samotnica – dosłownie. Ale jakże piękna.

Po co nam pszczoły?
Wyobraźcie sobie ogród. Piękny, pełen kwiatów, zieleni, dzikiego zapachu lata. A teraz wyobraźcie go sobie bez pszczół. Nie tylko bez miodu. Bez jabłek, bez truskawek, bez pomidorów. Bez kawy. Tak, dobrze czytasz: bez kawy. Bo aż 75% roślin uprawnych na świecie zależy od zapylaczy, a pszczoły to ich pierwsza linia frontu. Ale nie tylko te w ulach.
Czy pszczoły muszą mieć ul?
Otóż nie. I tu wchodzi cała drużyna dzikich pszczół, o których większość z nas nie ma pojęcia. W Polsce żyje ok. 470 gatunków pszczół, z czego większość to pszczoły samotnice. Nie mają ula, nie robią miodu, nie noszą pasiastych uniformów i nie mają królowej. Za to są super pracowite, niewidzialne i absolutnie kluczowe dla ekosystemu.
Poznaj kilka z nich:
Zadrzechnia fioletowa (Xylocopa violacea)
największa pszczoła Europy, czarna z fioletowym połyskiem, uznana za wymarłą w Polsce, ale wraca!
gnieździ się w martwym drewnie, najlepiej w słonecznym miejscu
Murarka ogrodowa (Osmia rufa)
bardzo pracowita, zapyla np. jabłonie lepiej niż pszczoła miodna
lubi puste trzcinowe rurki, szczeliny w cegle, otwory w drewnie
Pszczoła piaskowa (Andrena spp.)
gnieździ się w piachu, w słonecznych miejscach bez trawy
czasem wystarczy nie ruszać skarpy albo zostawić fragment ogrodu "gołego"
Lepiarka (Megachile spp.)
tnie liście (nie szkodzi roślinie!) i robi z nich komory lęgowe
potrzebuje liściastych krzewów, np. róż czy malin, i szczelin w drewnie
Jak stworzyć przyjazne miejsce dla dzikich pszczół?
Nie trzeba kupować hoteliku z marketu (choć można, jeśli się wie jak go poprawnie przygotować). Wystarczy kilka prostych rzeczy:
Martwe drewno
zostaw w ogrodzie pniak, kawałek belki, stary kołek, najlepiej twarde drewno: grab, dąb, stara jabłoń
nieimpregnowane, nie malowane
Piaskowe skarpy
nie wyrównuj wszystkiego na gładko
zostaw słoneczne miejsca z gołą ziemią, piaskiem, suchą trawą
Dzika roślinność
im bardziej "nieidealnie" wygląda rabata, tym lepiej dla pszczół
nie kosz trawnika co tydzień, zostaw chwasty, np. jasnotę czy koniczynę
Woda!
małe poidełko z kamykami
nie za głębokie, w słonecznym miejscu

Co sadzić? Lista roślin na medal:
Gatunki rodzime:
jasnota purpurowa i biała
koniczyna łąkowa i biała
chaber łąkowy
miodunka ćma
rumianek pospolity
wrotycz
dzwonki, serdecznik, macierzanka
Ozdobne, ale przyjazne:
lawenda
szałwia lekarska
kocimiętka
rozmaryn
budleja (czyli motyli krzew)
rozchodnik okazały (na jesień)

A jak to robimy u nas?
W Sosnowym Tarasie i Wozie Działy sadzimy tylko rodzime rośliny. Mamy piaskowe zbocza (to akurat gratis od matki natury), sterty starego drewna, zostawione gałęzie i łąkowe zakątki, gdzie nie wchodzi ani kosiarka, ani perfekcjonizm. I serio wierzymy, że ktoś tam mieszka.
Zachęcamy: zostawcie kawałek ogrodu dzikiej naturze. Zbudujcie dom dla kogoś, kto zrobi dla nas dużo więcej niż niejedna dotacja.
Niech wracają. Niech bzyczą. Niech się czują u siebie.
Comments